Częstochowa, Kalwaria Zebrzydowska, Licheń czy Santiago de Compostela to cele setek tysięcy pielgrzymów, którzy właśnie w sierpniu wyruszają w drogę.

Trud rekolekcji w drodze niektórzy z naszych przyjaciół ofiarowali także w intencji osób bez domu.

„Życzę wam wielu radości mimo zmęczenia, zwyczajnego przy takim trudzie, jaki was czeka. Życzę jednocześnie, abyście nie ustawali w swojej drodze modląc się i zanosząc do Boga te wszystkie intencje, które przyświecają wam teraz i które objawiały się wówczas, kiedy podejmowaliście decyzje: tak, pójdę na Jasną Górę, do Matki, która tam na nas czeka”. Tymi słowami żegnał pielgrzymów z Krakowa arcybiskup Marek Jędraszewski. W 37. Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej na Jasną Górę wyruszył także Adam Orłowski – wolontariusz Dzieła Pomocy. O swoją kondycję Pan Adam nie musiał się martwić - w końcu regularnie w koszulce Dzieła startuje w półmaratonach! W tej samej koszulce pokonywał kolejne kilometry drogi do Częstochowy, w swoich modlitwach polecając osoby bezdomne. Koszulka ta była także dobrym punktem wyjścia do rozmów o Dziele i bezdomności z towarzyszami drogi. Kto wie, jakie przyniesie to owoce.

Nie mniejszy trud podjęły Agnieszka i Natalia, na co dzień pracujące w Dziele Pomocy św. Ojca Pio. Natalia Nóżka jest doradcą zawodowym i trenerem zatrudnienia. Wielu podopiecznym Dzieła służy pomocą w drodze powrotu na rynek pracy. Agnieszka Kozioł – kierownik działu administracji, jest związana z Dziełem od wielu lat. Zarówna Natalia jak i Agnieszka dobrze wiedzą, jak długą drogę muszą pokonać podopieczni Dzieła, by wrócić do domu. Przy tym ich pielgrzymowanie do Santiago de Compostela wcale nie wydawało się ciężkie. – Idąc na swoje Camino, szlakiem św. Jakuba, w sercu niosłam osoby bez domu, którym nie jest łatwo na różnych zakrętach i codziennych życiowych drogach, ale mimo przeciwności idą na przód! – wspomina Natalia. Agnieszka dodaje: „Dziękowałam Bogu za wszelkie dobro, jakie wydarza się każdego dnia w Dziele oraz za te trudniejsze sytuacje, które uczą nas pokory, walki z przeciwnościami i doskonalenia się w słabości. Prosiłam też św. Jakuba o wstawiennictwo w intencjach wszystkich Przyjaciół Dzieła – osób bez domu, darczyńców, współpracowników, wolontariuszy, braci i sióstr zakonnych.”

Ciekawa inicjatywę podjęły także osoby bez domu, skupione przy Fundacji Kapucyńskiej z Prowincji Warszawskiej. Podopieczni Fundacji od czterech lat angażują się w pomoc osobom niepełnosprawnym w ich pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. Opiekun tegorocznej 26-osobowej grupy bezdomnych br. Michał Gawroński OFM Cap już po raz kolejny towarzyszyły osobom ubogim: „Jestem przekonany, że pielgrzymka niesie wiele korzyści. Czas spędzony w drodze daje możliwość wewnętrznej przemiany naszych pątników, pokuty, ale przede wszystkim jest on doskonałym punktem zaczepienia dla Pana Boga, który chce zmieniać ich życie na lepsze”. Osoby bez domu nie tylko pchały wózki inwalidzkie, ale towarzyszyły osobom z niepełnosprawnością na postojach, karmiąc, przebierając i pomagając w drodze. – na tym skończmy, co by tekst był przede wszystkim o nas.

Każda modlitwa jest dla podopiecznych, wolontariuszy i pracowników Dzieła Pomocy dużym wsparciem. Dziękujemy za każdy gest dobroci na pielgrzymich szlakach czy w codziennych modlitwach! Wszystkim pielgrzymującym przypominamy słowa naszego patrona – św. Ojca Pio: Idźmy ciągle naprzód choćby powolnym krokiem.

 

 

Aktualności

Pielgrzymujemy do Ojca Pio!

Po długim planowaniu, intensywnych przygotowaniach i wielkim pakowaniu bezdomni pielgrzymi wyruszyli do Włoch.

Czytaj więcej »