Długo czekaliśmy na ten dzień, a szczególnie nasi najmłodsi podopieczni. I doczekaliśmy się – 28 listopada na Spotkanie Rodzin w Dziele Pomocy św. Ojca Pio przybył sam św. Mikołaj! Było mnóstwo radości, a – co najważniejsze – prezentów starczyło dla każdego!
Na mikołajkowe spotkanie rodzin bezdomnych i zagrożonych bezdomnością przybyło 36 osób, w tym aż 18 dzieci. Wszyscy z niecierpliwością wypatrywali długobrodego Świętego. A radosne wyczekiwanie wypełniły przygotowania do przyjazdu tego niecodziennego gościa. I tak bracia kapucyni wspólnie z dziećmi ćwiczyli śpiew mikołajowych piosenek: „Święty Mikołaj naszym przyjacielem jest...”. Z sali dochodziły również dźwięki innych znanych utworów, jak choćby „Taki mały, taki duży”, Arki Noego. Chętnych do śpiewów przy akompaniamencie braci nie brakowało. W tym czasie maluchy, pod okiem pań wolontariuszek ozdabiała mikołajowe sanie. A nieco starsze dzieci rysowały portret Świętego. Radosny czas oczekiwania wypełniła także katecheza ojca Henryka – dyrektora Dzieła Pomocy.
W końcu nastąpił moment, na który wszyscy czekali – najprawdziwszy św. Mikołaj przybył na ulicę Loretańską w Krakowie! Zasiadł w fotelu, wytrwale odpowiadał na pytania i nie narzekał, kiedy sprawdzano, czy jego broda na pewno jest prawdziwa. A na koniec wszystkie dzieciom wręczył prezenty, a wśród nich klocki, puzzle, książeczki, lalki, dinozaury – wszystko, co tylko można sobie wymarzyć.
Niestety przyszedł czas, aby pożegnać Mikołaja. Po udzieleniu błogosławieństwa wszystkim małym i dużym uczestnikom Spotkania Rodzin, św. Mikołaj wsiadł do przygotowanych przez dzieci sań i odjechał na daleką Północ, gdzie przygotowuje się do pracowitego Bożego Narodzenia. Obiecał jednak, że do najmłodszych podopiecznych Dzieła na pewno powróci za rok.
Mikołaju dziękujemy!