Choinka, kolędy i… prezenty! – trudno wyobrazić sobie bez nich Boże Narodzenie. Wiemy, że nie mając domu ciężko o prawdziwe Święta, dlatego szczególnie ucieszyły nas przedświąteczne inicjatywy kilku krakowskich szkół…
Pomysły młodych ludzi na pomoc najuboższym mają wielką wartość – są znakiem dużej wrażliwości oraz potrzeby dzielenia się z ubogimi i wykluczonymi. I tak młodzi z Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie postanowili pomagać na słodko. Zorganizowali akcję „Ciacho daje moc!”, polegającą na sprzedaży ręcznie pieczonych ciast i ciasteczek, a zebrane w ten sposób fundusze wsparły działalność naszego Dzieła.
Stowarzyszenie Przewodników Kopalni Soli w Wieliczce oraz uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Żabiej w Krakowie postanowili pokazać osobom bezdomnym, że nie są na tym świecie same. Dostarczyli do Dzieła ręcznie wykonane kartki świąteczne, które 24 grudnia trafią do paczek dla uczestników kapucyńskiej Wigilii dla Ubogich.
Także dzieci ze Szkoły Podstawowej Sióstr Urszulanek w Krakowie zechciały podzielić się z osobami bezdomnymi tym, co robią najlepiej i podarowały osobom bezdomnym własnoręcznie pieczone pierniki.
W pomoc najuboższym włączyły się nawet najmłodsze dzieci oraz ich rodzice i nauczyciele z Przedszkola Integracyjnego Montessori w Krakowie, skąd dotarły do Dzieła niezwykłe paczki dla dwóch dzielnych mam, które przebywają w Dziełowych mieszkaniach wspieranych. Paczki zawierają wiele produktów, które umilą nie tylko Święta, ale pomogą bezdomnym mamom w drodze do samodzielności. Dodatkowo w przedszkolu zbierano skarpety i bieliznę, które, choć mało świąteczne, na co dzień są potrzebne w łaźni Dzieła Pomocy.
Już po raz drugi w przedświąteczną pomoc włączyła się krakowska szkoła British Council, która przeprowadziła zbiórkę odzieży i środków higienicznych dla osób bez domu. Idąc za brytyjskim przykładem, akcję dla najuboższych zorganizował również Instytut Austriacki, mieszczący się w pobliżu jednego z budynków Dzieła. Lektorzy i kursanci zbierali tam dary dla panów przebywających w mieszkaniach chronionych, a także ubrania i żywność z długim terminem przydatności.
Wszystkie pomysły krakowskich szkół rodziły się spontanicznie. To dla nas wielka radość, że osoby bezdomne, te często ostatnie, zapomniane zostały zauważone i wyróżnione – przecież także one zasługują na piękne Boże Narodzenie…